Kobiecy punkt widzenia, czyli o czym piszą, mówią, co reżyserują przedstawicielki płci pięknej.
Sztuka nie ma płci, jednak inaczej patrzy na świat kobieta, inaczej mężczyzna. Przekłada się to również na tworzenie powieści, filmów, podcastów, muzyki. Kobiecy punkt widzenia jest nieco inny, co nie znaczy gorszy. Jesteśmy bardziej wrażliwe, empatyczne, zwracamy uwagę na szczegóły i inaczej odbieramy rzeczywistość. Na pewne jej aspekty jesteśmy mocniej wyczulone. Dzieło o podobnej tematyce stworzone przez kobietę i mężczyznę może być zupełnie inne. Jakie tematy podejmują kobiety? Takie, które są ważne i bliskie każdej z nas. Niestety, płci pięknej nadal trudniej jest przebić szklany sufit. Niektórym się to jednak udaje.
1. Lekarka od seksu, czyli „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” – film wyreżyserowany przez Marię Sadowską.
Kobiet reżyserek w Polsce jest nadal niewiele lub może niewiele ma możliwość zaistnienia w świecie filmu. Ta dziedzina sztuki nadal jest zdominowana przez mężczyzn i trudno kobietom dostać się do tego zaklętego kręgu.
Udało się to piosenkarce, autorce tekstów, jurorce programów telewizyjnych, a przede wszystkim reżyserce Marii Sadowskiej. Jej filmy cieszą się uznaniem krytyków i popularnością wśród widzów, co rzadko idzie w parze.
Ogromny sukces „Dnia kobiet” z rewelacyjną rolą Katarzyny Kwiatkowskiej przeszedł już do historii kina. Na premierę czeka nowy, dość kontrowersyjny film Sadowskiej „ Dziewczyny z Dubaju” na podstawie bestsellerowej prozy Piotra Krysiaka.
Myślę, że jednak najważniejszym filmem Sadowskiej jest „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” z 2017 roku z niesamowitą Magdaleną Boczarską w roli głównej. Produkcja pokazuje, jaki wpływ na świadomość seksualną kobiet w PRL-u miało wydanie poradnika Wisłockiej.
Sama lekarka dość długo musiała walczyć o wydanie „Sztuki kochania” i tłumaczyć się z rzekomo niemoralnego charakteru książki. Niepozorna kobieta z nieodłączną chustką na głowie dokonała swoistej rewolucji seksualnej w latach 70- tych XX wieku. Wisłocka nie tylko podkreślała, że kobieta może i musi odczuwać przyjemność w trakcie aktu seksualnego, ale też walczyła o prawa słabszej płci, edukowała kobiety i nie zgadzała się na przemoc wobec nich.
Była ewenementem swoich czasów, feministką, choć wówczas nikt nie używał takich określeń. Wyprzedzała swoją epokę. Sadowska ukazała historię Michaliny Wisłockiej bez patosu, a sama lekarka jawi się jako kobieta z krwi i kości, popełniająca błędy, ale przede wszystkim walcząca o prawo decydowania o sobie. T
ylko kobieta – reżyser była w stanie stworzyć prawdziwy obraz rewolucjonistki wszystkich kobiet, czy jak wolą inni „pani od seksu”. W czasach, kiedy polityka ingeruje w możliwość decydowania o sobie, problemy Wisłockiej z wydaniem książki wydają się nam dość bliskie.
Polecam ten film także ze względu na przejmującą muzykę Radzimira Dębskiego i piosenkę promującą cały utwór – „ W co mam wierzyć” w wykonaniu Ani Rusowicz.
2. Rodzinne fatum czy złe wybory? – powieść „Zimny kolor nieba” Magdaleny Majcher ( wydawnictwo Pascal, 2019).
Magdalena Majcher dała się poznać jako autorka powieści obyczajowych o kobietach i dla kobiet. Każda przedstawiona przez nią historia porusza, intryguje i zmusza do refleksji.
Tak jest i tym razem. Majcher stworzyła trzytomową sagę o rodzinie skrzywdzonej przez los w niemalże każdym pokoleniu.
Rodzina Zielczyńskich po II wojnie światowej musiała opuścić Wołyń, a na nowe miejsce do życia wybrała Ustronie Morskie. Tam też urodziła się Gabrysia – główna bohaterka powieści „Zimny kolor nieba”. Życie dziewczyny zostało naznaczone przez traumę, jakiej doświadczyła w czasie wojny jej matka Marcjanna.
Gabrysia została poczęta w czasie brutalnego gwałtu dokonanego na jej matce przez pijanego, rosyjskiego żołnierza. Marcjanna nigdy nie przebaczyła swemu oprawcy, jednak dziecko postanowiła urodzić. Kochała córkę, jednak nie zawsze potrafiła to okazać. Gabrysia lepiej czuła się w obecności ukochanej babci, aniżeli matki.
Powieść Magdaleny Majcher porusza jednak inny, niezwykle ważny problem. Przemoc psychiczna w związku. Głośno mówi się o przemocy fizycznej, biciu, maltretowaniu kobiet, ale mało kto pamięta, że jest jeszcze inny, mniej widoczny sposób na upokorzenie drugiego człowieka. Słowa, wyzwiska, przekleństwa i groźby mają taką samą moc jak uderzenia.
Mężczyzna – pisarz nie potrafiłby oddać tego, co przeżywa dorosła już Gabriela w małżeństwie ze Sławkiem Cymerem – dowódcą strażnicy Wojsk Ochrony Pogranicza w Ustroniu Morskim, człowiekiem wysoko postawionym w lokalnej społeczności.
Akcja powieści rozpoczyna się w 1964 roku, a kończy w czasach nam bliższych, czyli w 1991 roku. Sławek potrafi być czuły, dobry i opiekuńczy, jednak są to rzadkie momenty. Kontroluje Gabrysię na każdym kroku, izoluje od rodziny, manipuluje i wymaga absolutnego posłuszeństwa. Kobietę bolą wyzwiska i groźby kierowane pod jej adresem. „ Ode mnie się nie odchodzi” – informuje Cymer, gdy Gabrysia po kolejnym ataku męża pragnie wrócić do rodzinnego domu.
Ma świadomość, że nigdy nie uwolni się od nieobliczalnego i okrutnego męża. Rozwody w okresie PRL -u należały do rzadkości, wywoływały raczej poczucie wstydu niż dumę z powodu podjęcia właściwej decyzji.
Problem przemocy psychicznej często bywa ignorowany, bo nie zostawia widocznych, fizycznych śladów. Zostawia ślady te psychiczne, niezauważalne dla innych. Cieszę się, że na polskim rynku wydawniczym powstają książki z ważnym przesłaniem. I to książki napisane przez utalentowane, młode kobiety. Bo dramat Gabrysi, a wcześniej jej matki Marcjanny, mogła ukazać w tak przejmujący sposób tylko kobieta.
3. Jestem taka jak ty, czyli podcasty Joanny Okuniewskiej.
Joanna Okuniewska nazywana jest „królową polskich podcastów” , a fenomen jej popularności dziwi i zaskakuje socjologów. Początki powstawania internetowych audycji Okuniewskiej są dość prozaiczne, a wynikały z próby poradzenia sobie z dojmującym smutkiem i depresją.
Okuniewska porzuciła pracę w korporacji, wyjechała na Islandię i właśnie tam narodził się pomysł na podcasty. W ten sposób powstały dwa tytuły „Ja i moje przyjaciółki idiotki” oraz „Tu Okuniewska”.
Kobiety uwielbiają jej cięty język, szczerość, poczucie humoru i opowieści, które są bliskiej każdej z nas. Okuniewska nie koloryzuje rzeczywistości i to podoba się odbiorcom. Mówi o swoich osobistych sukcesach i porażkach, przyznaje się do tego, że nie zawsze wszystko wygląda tak , jak to sobie zaplanowała.
W jej podcastach obserwujemy również barwny korowód postaci z dalszego i bliższego otoczenia Okuniewskiej. Jest partner Amadeusz, najlepsza przyjaciółka Anetka, ukochani rodzice i od niedawna nowy członek rodziny, czyli córka Helenka.
Dużą popularnością cieszyły się odcinki poświęcone ciąży i przyjściu na świat dziecka. I po raz kolejny, nie były to laurki poświęcone macierzyństwu, a realistyczny obraz tego, jak to jest przetrwać ciążę, urodzić i zmierzyć się z pierwszymi tygodniami połogu.
Okuniewska odniosła sukces, wydała książkę, bo mówi o sobie i innych kobietach. Podkreśla, że nie zawsze jest sielankowo i idealnie. Życie ma to do siebie, że składa się z różnych barw. I za to lubimy Okuniewską. Zyskałyśmy kolejną przyjaciółkę, to nic, że mieszkającą tak daleko, bo na Islandii. Polecam podcasty Okuniewskiej nie tylko na zły humor.
4. Kobieta – orkiestra, czyli Mery Spolsky.
Odważna i bezkompromisowa artystka, piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka to nikt inny, tylko Mery Spolsky (Maria Ewa Żak).
Śliczna brunetka nie chodzi na kompromisy, tworzy muzykę nieoczywistą ( z pogranicza elektroniki i popu) , ale oryginalną i z ważnym przesłaniem. Zwraca uwagę na każdej aspekt powstawania utworu, począwszy od tekstu, a na muzyce i własnych stylizacjach skończywszy. Mery projektuje ubrania, także te sceniczne.
Chce decydować o sobie na scenie w 100%. O czym pisze i śpiewa? O sprawach ważnych dla każdej z nas. O nieszczęśliwej miłości, zdradzie, wyborach, kobiecości i możliwości decydowania o sobie.
Odważnie i bez patosu. Jest głosem nowego pokolenia kobiet, które nie chcą pozostawać w cieniu mężczyzn. To artystka przez duże A. Nasze ulubione piosenki to „Miło było pana poznać”, „Ups” oraz „Królestwo kobiet” śpiewane razem z Kayah.
Oby więcej takich artystek na polskiej scenie muzycznej.
5. Prawdziwe filmy Kingi Dębskiej, czyli „Zabawa, zabawa”.
Każdy kolejny film Kingi Dębskiej ( reżyserki, scenarzystki) staje się wydarzeniem kulturalnym, a widzowie z niecierpliwością czekają na obrazy przez nią stworzone. Ten artykuł byłby niepełny bez filmu Dębskiej „ Zabawa zabawa” z 2019 roku.
Obraz na długo pozostaje w pamięci. Dorota, Magda i Teresa to trzy kobiety w różnym wieku mające ten sam problem – uzależnienie od alkoholu. Stereotypowym alkoholikiem jest mężczyzna, człowiek słaniający się na nogach, śmierdzący alkoholem, skłonny do agresji.
Dębska (która napisała także scenariusz) pokazuje, że problem ten dotyczy również kobiet, choć one rzadko kiedy się do tego przyznają. Jeden kieliszek wina, codziennie wieczorem, nie jest przecież uzależnieniem – mówią.
Magda to ambitna, młoda, ładna studentka (w tej roli jedna z najlepszych aktorek młodego pokolenia – Maria Dębska, prywatnie córka reżyserki), która lubi alkohol i imprezy. W czasie jednej z nich jest tak pijana, że zostaje zgwałcona przez nieznanego chłopaka. Efektem gwałtu jest ciąża i dopiero wtedy dziewczyna uświadamia sobie, że przyczyną tej sytuacji był alkohol.
Teresa jest znanym i cenionym lekarzem, a alkohol to antidotum na stresujący zawód. Mimo iż obsługa szpitala, w której ordynatorem jest bohaterka, wie o przypadłości Teresy, nikt nie ma odwagi zwrócić jej uwagi. Dopiero gdy pijana chce operować dziecko, reaguje matka małego pacjenta.
Ostatnią bohaterką jest Dorota, atrakcyjna pani prokurator, której wydaje się, że każdy występek można zatuszować dzięki immunitetowi i pieniądzom. Trzy różne historie, ten sam efekt.
Kobiety również bywają alkoholiczkami, choć piją inaczej niż mężczyźni. Uzależnienie nie zwraca uwagę na płeć, o czym w przejmujący sposób przypomina Dębska. Po projekcji filmu, w jednym z warszawskim kin, na sali zapadła przejmująca cisza. I ta cisza była niezwykle wymowna.
Podsumowanie
Kobiety nieco inaczej postrzegają rzeczywistość, co stanowi atut jeśli chodzi o filmy, książki, podcasty czy muzykę. Tematy podejmowane przez nas są ciekawe, intrygujące i ważne. Świadczą o tym przedstawione przeze mnie powyżej polskie teksty kultury. Cieszą się one ogromną popularnością i już zyskały rzesze odbiorców. Nie tylko płci pięknej.